Zawodnik Startu Gniezno i młodzieżowy reprezentant Polski w hokeju na trawie, Piotr Baniewicz zmarł wczoraj w Poznaniu. Przegrał walkę z nowotworem. Miał 21 lat.

Wybitny krytyk filmowy, eseistka, publicystka, szanowana wykładowczyni łódzkiej Szkoły Filmowej, autorka słynnej monografii o Federico Fellinim, Maria Kornatowska nie żyje. Zmarła w niedzielny poranek (21.08.2011) w Łodzi.

Od dziś, tj. 19 sierpnia do niedzieli potrwa Festiwal Bałtyjski w Olsztynku. Tematem przewodnim festiwalu jest śmierć oraz rytuały pogrzebowe Prusów. Organizatorzy imprezy zaplanowali wiele atrakcji, a wśród nich – bieg po dobro zmarłego.

Wczoraj,  tj.  18  sierpnia  Biuro  Prasowe  PKW  Afganistan  poinformowało,  że  w  wyniku  ataku  na  polski  patrol  zginął  28 - letni saper, st. szer. Szymon Sitarczuk.

Starosta Powiatu Wschowskiego, były Przewodniczący Rady Miasta i Gminy Wschowa, Marek Kozaczek nie żyje. Jak poinformowała policja, w niedzielny poranek, 14 sierpnia, starosta popełnił samobójstwo. Powiesił się w garażu obok swojego domu. Miał 54 lata.

Założyciel i przewodniczący Samoobrony, były wicepremier, były wicemarszałek Sejmu, czterokrotny kandydat na fotel prezydenta RP, Andrzej Lepper nie żyje. Jak poinformowała policja, wszystko wskazuje na to, że polityk popełnił samobójstwo. Powiesił się we własnym biurze,w warszawskiej siedzibie partii. Miał 57 lat.

Już dziś, tj. 5 sierpnia 2011 roku, w warszawskim kinie Wisła odbędzie się projekcja dwóch filmów: „Prawdziwa miłość” oraz „Dzieciństwo Ikara”, w których główną rolę gra, nieżyjący już Guillaume Depardieu. 

19 listopada w Petersburgu zmarł jeden z najbardziej znanych rosyjskich pisarzy science fiction, Borys Strugacki. Pisarz, wspólnie ze swoim bratem Arkadijem, stanowili, znany na cały świat, duet pisarski.

Cmentarz Les Champeaux w Montmorency jest największym polskim cmentarzem we Francji. Polska nekropolia nazywana jest "Panteonem polskiej emigracji". Na polskim cmentarzu we Francji pochowano wybitnych Polaków, zasłużonych zarówno dla Polski, jak i dla Francji.

John Gross chciał przewieźć prochy swojego zmarłego kilka lat temu dziadka do rodzinnego domu, znajdującego się na Florydzie. Niestety, wnukowi nie udało się dowieźć prochów zmarłego "w całości".