Danuta Dybała
- Urodzony(-a): 01 Lipiec 1953 (w -)
- Zmarł(-a): 23 Wrzesień 2012 (w w swoim ukochanym domku)
- Pochowany(-a): na Cmentarzu w Police
Danuta Dybała zmarła 23 września 2012 roku. Została pochowana na Cmentarzu Komunalnym w Policach.
Danuta Dybała zmarła 23 września 2012 roku. Została pochowana na Cmentarzu Komunalnym w Policach.
Szczere wyrazy współczucia dla rodziny Danusi, która tak młodo i niespodziewanie odeszła...Pozdrawiam jej wszystkie dzieci.
Cieszę się, że ku pamięci mojej zmarłej koleżanki istnieje taki profil. To miłe, że możemy się tutaj wpisywać i zapalić wirtualnego znicza dla Danusi. Była wspaniałą pogodną kobietą i bardzo kochała swoją rodzinę.Ktokolwiek krytykuje i określa ten zakątek "Wirtualnym cmentarzem" jest w błędzie i brakuj mu zwykłej wrażliwości. Wpisujmy się, palmy światełko dla Danusi tutaj jak i na cmentarzu, jeśli o niej chcemy jak najdłużej pamiętać.
PS. Dla autora złośliwego komentarza: ja mieszkam daleko od Polic i nie mam często okazji zapalić prawdziwego znicza na grobie w Policach. Myślę, że nie tylko ja.
Strona ta poświęcona jest zmarłej Danucie Dybała TYLKO i wyłącznie w celach informatycznych.
Owszem. Mamy XXI wiek i w obecnej dobie internet służy do wszystkiego. Jednak pewne normy etyczne i moralne powinny byc zachowane...
Jak podaje informacja Danuta Dybała została pochowana na cmentarzu w Policach przy ul. Tanowskiej. Od kilku m-cy zresztą stoi pomnik. .
Wszyscy więc na prawdę chetni powinni wiedzieć gdzie można odwiedzić i postawić znicza. .
Bardzo PROSZĘ o nie urządzanie z tej strony "wirtualnego cmentarza" czy "złotych myśli" i nie reagowanie na jakiekolwiek wpisy proszące o to...!
Tęsknię za Tobą Ciociu. Bądź spokojna o mnie, moją rodzinę, Twoje dzieci i wnuka Fabianka. Chociaż Ciebie nie ma już wśród nas to bądź pewna, że zawsze będziemy rodziną, która wspiera się na wzajem w trudnych życiowych chwilach.
Będziesz zawsze naszych sercach i ciepłych wspomnieniach. Pamiętamy i modlimy się za Ciebie.
Tak bardzo za Tobą tęsknię, Mamo,
Nacierpiałaś się w swoim krótkim życiu niemało.
Cały czas jestem za Tobą myślami, już tak długo jesteśmy bez Ciebie-sami.
Byłaś dla mnie, Mamusiu, jak barwny kwiat, jak niezapomniany radości ptak.
Wspominając Ciebie walczę ze łzami, tak Bardzo bym chciała abyś była tu z nami.
Pamiętam Cię wciąż uśmiechniętą, Pogrążoną w swoich snach i niezwykle piękną.
Dałaś mi Mamo, tyle radości, dzięki Tobie W naszym domu uśmiech wciąż gościł.
Lecz teraz została tylko pustka, w której czuję się tak niepojęcie malutka.
Gdy myślę o Tobie, widzę piękne barwy,
Upamiętniające Twe ukochane kwiaty malwy.
Tak bardzo brakuje nam Mamo Ciebie, Mam tylko nadzieję, że jest Ci dobrze w niebie.