Ryszard Styś
Mój najukochańszy tata, bardzo go kochałam i tak bardzo mi go teraz brakuje, nie zdążyłam mu jeszcze tyle spraw przekazać i pogadać sobie z nim na ławce.....Chociaż chorował ale i tak nas wszystkich zaskoczył swoja śmiercią. Niech spoczywa w spokoju. Amen