Środa 21.12.2011, godz. 13:14Tragedia w Afganistanie
Data 21 grudnia 2011 roku z pewnością zostanie zapamiętana jako najtragiczniejszy i najsmutniejszy dzień w historii polskiej misji w Afganistanie. W miejscowości Rafah koło Ghazni zginęło aż pięciu polskich żołnierzy.
Polscy żołnierze służyli w tzw. jednostce PRT, która odpowiada za odbudowę Afganistanu, pomoc cywilom oraz szkolenie miejscowej policji i administracji. Żołnierze tej grupy nie zajmują się typowymi działaniami wojennymi. Ich zadaniem jest raczej pomoc ludziom, walka z ubóstwem, czy głodem. Wojskowi, którzy stracili dziś życie, służyli w 20. Brygadzie Zmechanizowanej z Bartoszyc. W jednostce - na polecenie Ministerstwa Obrony Narodowej - flagi zostały opuszczone do połowy masztów.
Do tragedii doszło w wyniku eksplozji miny – pułapki. Polacy, w kolumnie sześciu pojazdów wracali z miejscowości Razzak, gdzie kontrolowali postęp prac przy odbudowie mauzoleum. Dodajmy, że mauzoleum jest jednym z wielu projektów, ufundowanych w ramach działań jednostki PRT. Podróż żołnierzy przebiegała spokojnie, do momentu, kiedy wjechali w teren zabudowany. Wtedy też doszło do ataku z użyciem improwizowanego ładunku wybuchowego. Pod czwartym z pojazdów – typu M – ATV wybuchła mina o znacznej sile. Ukryty na drodze ładunek, na który wjechali żołnierze, był potężny, a jego waga może sięgać nawet do 100 kg.
Cała załoga M – ATV zginęła na miejscu: szeregowy Krystian Banach, starszy kapral Piotr Ciesielski, starszy szeregowy Łukasz Krawiec, starszy szeregowy Marcin Szczurowski i starszy szeregowy Marek Tomala. Polegli żołnierze ochraniali specjalistów z zespołu odbudowy prowincji PRT.
Atak na polskich żołnierzy został potwierdzony przez NATO. Przyznali się do niego talibowie.
To największy atak w historii polskiej misji w Afganistanie. Jeszcze nigdy, w jednym zamachu nie zginęło tylu żołnierzy – Polaków.
Przypomnijmy - od początku misji w Afganistanie, zginęło 36 Polaków.
Źródło: www.tvn24.pl, www.wiadomosci.onet.pl, www.wyborcza.pl,
Fot. www.isaf.wp.mil.pl; Ministerstwo Obrony Narodowej.
Powrót