Poniedziałek 02.11.2009, godz. 00:001 Listopada za nami
1 listopada minął, a na grobach naszych Najbliższych wciąż płoną znicze i stoją kwiaty. To znak tego, że pamiętamy i, że wracamy do Nich myślami. Jest to dzień, w którym nie tylko na cmentarzu, przy grobach, również w domach, spotykamy się z rodziną, by powspominać Tych, których z nami już nie ma. Jest to często jedna z niewielu okazji w roku, by się spotkać w gronie rodzinnym.
Tego dnia wszyscy idziemy na cmentarz, aby w ciszy i zadumie, pomodlić się za Naszych Zmarłych. Tak czcimy pamięć Tych wszystkich, którzy odeszli. W tym dniu niemalże wszystkie polskie-cmentarze wyglądają jak płonące pochodnie. Z dala wydają się być pięknym, oświetlonym "miastem", bo nikt z Nas nie zapomina, aby zapalić znicz, nawet na tych grobach, które rzadko są odwiedzane. Wracamy też do miejsc, gdzie pochowani są zasłużeni dla ludzkości i Ojczyzny. Te miejsca też skłaniają nas do refleksji i zadumy.
Początki dnia Wszystkich Świętych sięgają IV w. W Antiochii czczono wtedy pamięć o wielu bezimiennych męczennikach, których wspominano w niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego. Wspomnienie tych, którzy krwią potwierdzili swoją wiarę było w pierwszych gminach chrześcijańskich bardzo pieczołowicie przechowywane. Każda z lokalnych wspólnot posiadała spis swoich męczenników, którzy przez sam fakt męczeństwa stawali się bliskimi Chrystusa, dlatego ich wstawiennictwo nabierało szczególnej mocy. Stopniowo do tych list dopisywano imiona nie tylko męczenników, ale też innych osób odznaczających się szczególną świętością. Kiedy w 610 r. papież Bonifacy IV otrzymał od cesarza starożytną świątynię pogańską Panteon, kazał złożyć tam liczne relikwie i poświecił tę budowlę na kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Męczenników. Z rocznicą tych wydarzeń związane było rzymskie święto Wszystkich Świętych. Czczono wtedy jedynie Maryję i męczenników. W późniejszych wiekach dołączono kult "wszystkich doskonałych Sprawiedliwych". Dopiero z czasem obchody przeniesiono z maja na 1 listopada.
Dzień Wszystkich Świętych obchodzony jest 1 listopada nie tylko w Polsce. To święto ma charakter religijny, głównie katolicki, ale dobrym zwyczajem obchodzi je także wiele osób innych wyznań, albo nie wyznających żadnej religii. Obchodzą go także narody o innej kulturze i wyznawanej religii, choć moment ten jest czczony zupełnie inaczej niż w Polsce. W Gwatemali Dia de Todos Santos, czyli dzień Wszystkich Świętych, rodziny spędzają na cmentarzach całe godziny, ofiarowując modlitwy i prezenty umarłym. To święto przypomina przyjęcie, na którym wspomina się ukochane osoby, ciesząc się, że są one w lepszym świecie. Wynajmuje się również muzyków, którzy grają na cmentarzu, Mariachi czekają więc na klientów przy każdej nekropolii. Może wydać się to nam nieco dziwne, ale mężczyźni przechadzając się cmentarnymi alejkami, sprzedają kolorową watę cukrową, natomiast kobiety żywność. W Meksyku na cmentarzach zobaczyć można ogrom polnych kwiatów, barwnych, jaskrawych, kolorem przeszywający wzrok. Wielkie bukiety storczyków i płatki różnych kwiatów przysłaniają prawie całkowicie groby. Jest to święto zmarłych krewnych i bliskich, którzy tego dnia na krótką chwilę powracają na Ziemię. Rodziny umożliwiają duszom zmarłych powrót na Ziemię, kładąc płatki kwiatów, świece i ofiarne dary wzdłuż ścieżki prowadzącej z cmentarza do domów. Ulubione dania zmarłych są starannie przygotowywane i układane wokół domowej kapliczki oraz przy grobie, obok kwiatów i charakterystycznych wyrobów rękodzieła artystycznego, takich, jak papierowe wycinanki. Wszystkie elementy przygotowań traktowane są z niezwykłą powagą, ponieważ wierzy się, że umarli potrafią przynieść swoim rodzinom dobrobyt (np. obfity plon kukurydzy) lub sprowadzić na nich nieszczęście (chorobę, wypadki, problemy finansowe), w zależności od tego, jak przeprowadzone zostaną obrzędy Dnia Zmarłych. Przy grobach siedzą członkowie rodziny, znajomi. Dzień Wszystkich Świętych w boliwijskiej tradycji nakazuje, aby w domu, w którym nie dłużej niż rok temu ktoś zmarł, ustawiono zdjęcie zmarłego nad stołem, na który przygotowuje się wszelkie ulubione potrawy zmarłego. Stół rozbiera się 2 listopada w południe. Zgodnie z wierzeniami, zawsze 1 listopada w południe, duch zmarłego powraca na ziemię i pozostaje tu przez dobę, aby cieszyć się przywilejami żywych. Rodzina zmarłego, w towarzystwie muzyków, składa ofiary z jedzenia na grobie bliskiej osoby.
Inne kultury, inne obrzędy, a jednak w Dzień Wszystkich Świętych przyświeca jedna idea - uczcić pamięć Zmarłych.
Źródło:
http://www.pl.wikipedia.org
http://www.mbkp.info
http://www.990px.pl
http://turystyka.gazeta.pl
http://travelforum.pl
Powrót