Piątek 22.01.2016, godz. 09:53Bogusław Kaczyński nie żyje. Zmarł w wieku 73 lat
"Bogusław Kaczyński chorował od dawna. W 2007 r. doznał pierwszego udaru mózgu, po którym nie wrócił do pełni zdrowia. Niedawno stan zdrowia Bogusława Kaczyńskiego się pogorszył. W połowie stycznia znany krytyk muzyczny doznał drugiego udaru."
Dziennikarz, krytyk, popularyzator opery
"Reżyser Jerzy Gruza powiedział o nim: "Kaczyński pojawia się w telewizji, nic się nie rusza i nie dzieje, a wszyscy gapimy się w ekran, jak cielę na malowane wrota".
Miał swój styl: dwurzędowa marynarka lub smoking, pod szyją muszka, w butonierce czerwona chusteczka lub kwiat. I niezwykły dar słowa (trzykrotny "Mistrz mowy polskiej"). Nigdy nie czytał z kartki, zawsze mówił z głowy - płynnie, ze swadą i kompetencją.
Jego autorski program "Rewelacja miesiąca" nie schodził z ekranu przez 27 lat i został obsypany wszystkimi możliwymi nagrodami telewizyjnymi. Złoty okres jego działalności przypadł na lata 80. Osiągnął prawdziwą sławę. - Kiedy wymieniał o się wtedy nazwisko Bogusława Kaczyńskiego, wszyscy wiedzieli o kogo chodzi. Taka popularność to wielki sukces, zwłaszcza że chodziło o kogoś, kto zajmował się sztuką elitarną. Ale jego fenomen polegał na tym, że ze swoim przekazem docierał do każdego - mówi Robert Kamyk, kierownik redakcji muzycznej TVP Kultura.
Miłością Bogusława Kaczyńskiego była opera. Mówił, że przejął ją po ojcu. Miał 10 lat, kiedy pierwszy raz zobaczył operę na żywo - "Halkę" Stanisława Moniuszki w Warszawie. Pochodził z Białej Podlaskiej, gdzie urodził się 2 maja 1942 r. Jego ojciec walczył w Armii Krajowej.
Bogusław Kaczyński do Warszawy przyjechał na stałe pod koniec lat 50., żeby podjąć naukę gry na fortepianie w średniej szkole muzycznej, a później studia na wydziale Teorii Muzyki w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej. Postanowił zostać dziennikarzem - najpierw pisał recenzje w "Dzienniku Ludowym", następnie w "Ruchu Muzycznym" oraz jako współpracownik w zachodnich pismach muzycznych. W czasach, gdy Polska był a za żelazną kurtyną, Kaczyński jeździł do Nowego Jorku robić wywiad z gwiazdami opery, jak Leontyne Price czy Jessye Norman.
Polacy uwielbiali go za elegancję, erudycję, obycie w świecie, zagraniczne nowinki i niezwykły dar opowiadania. Ale w Polsce Ludowej bywał też za to krytykowany - powstawały artykuły w rodzaju "Fanaberie Kaczyńskiego", "Robotnicy we frakach". "To był a reakcja prasy na to, że na festiwalu w Łańcucie wprowadziłem stroje wizytowe. Bo jeśli w zamku księżnej Lubomirskiej występowali wielcy artyści ubrani w suknie i we fraki, były transmisje telewizyjne, to dlaczego na sali miały siedzieć rozczochrane osoby z główką kapusty w siatce?" - mówił w rozmowie z Dariuszem Zaborkiem.
Jego prawdziwym żywiołem była telewizja: - W momencie gdy zapalało się światełko kamery, pan Bogusław się przeistaczał. Mógł godzinami opowiadać o muzyce - dodaje Robert Kamyk.
Bogusław Kaczyński prowadził transmisje telewizyjne z Konkursu Chopinowskiego, Konkursu im. Wieniawskiego w Poznaniu, koncerty noworoczne z Wiednia.
Jedno z największych osiągnięć Bogusława Kaczyńskiego to zainicjowanie w 1980 roku Festiwalu Muzyki w Łańcucie, który przez 10 lat był stale obecny na antenie TVP i dzięki temu nabrał wielkiego rozgłosu.
Później był także dyrektorem Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju (od 1982), prorektorem Akademii Muzycznej w Warszawie (1993-1996), dyrektorem Teatru Roma w Warszawie (1994-1998)."
Fot. Michał Mutor / Agencja Gazeta
Źródło: http://wyborcza.pl/1,75248,19511614,boguslaw-kaczynski-nie-zyje-zmarl-w-wieku-73-lat.html