Polskie-Cmentarze.pl

Ciekawostki

Czwartek 10.12.2009, godz. 00:00Pochówek pod wodą, czy w kosmosie?

Article img

Zwykły pogrzeb na cmentarzu i zakopanie trumny kilka metrów pod ziemią jest już niemodne. W pobliżu Florydy otworzono nowy, podwodny cmentarz na rafie koralowej. To część nowego trendu – pochówek poza tradycyjnym cmentarzem. Po śmierci można teraz odwiedzić zarówno przestrzeń kosmiczną, jak i dno oceanu.

The Neptun Memorial Reef to największa rafa koralowa stworzona przez człowieka, na której może zostać pochowanych 125 osób. Zdaniem organizatorów, taki pochówek nie tylko jest oryginalny, ale dostarcza także niezwykłego miejsca, gdzie żyjący bliscy mogą się gromadzić, by odwiedzać swych zmarłych. Wspólne nurkowanie w gronie rodzinnym…The Neptun Memorial Reef jest odpowiedzią na zapotrzebowanie na unikalne alternatywy dla tradycyjnego pochówku. Ludzie są coraz bardziej mobilni, poznają świat, mają otwarte umysły i potrzebę nowości. Podwodny cmentarz zajmuje powierzchnię 16 akrów w odległości 3 mil od Miami.

Nekropolia ma postać odtworzonego zaginionego miasta, z kolumnami, drogami i bramami. Osoby, które wybiorą ją jako miejsce ostatniego spoczynku, są poddawane kremacji. Ich prochy są następnie składane w elementach konstrukcji. „Zwykła kwatera” to koszt około 1000 dolarów, podczas gdy ekskluzywne miejsce wewnątrz majestatycznego lwa z brązu warte jest już kilka tysięcy. Podwodny pochówek oferuje także kilka innych firm, jednak wtedy rafy są o wiele mniejsze, a szczątki po prostu zatapiane.

Kogo nie interesują podwodne wyprawy, może dać się wysłać w Kosmos. Za jedyne 1300 dolarów można umieścić miniaturową kapsułę z prochami na orbicie. Kosmiczne pogrzeby oferuje obecnie jedna firma – Celestis. Szczątki wysyłane są wraz z różnymi satelitami, najczęściej komercyjnymi. Do przestrzeni kosmicznej trafiły już prochy twórcy serii „Star Trek” Gene’a Roddenberry, aktora grającego w tym serialu rolę „Scotty” Jamesa Doohana, a także ekscentrycznego pisarza Timothy Leary i astronauty L. Gordon Cooper.

Zdaniem niektórych, alternatywne pochówki najczęściej wybierają osoby świadome swego wpływu na środowisko. Zdając sobie sprawę z przeludnienia planety, postanawiają zminimalizować swoje oddziaływanie na Ziemię. Pogrzeb na rafie wiąże się w pewien sposób z „oddaniem” planecie tego, co się od niej wzięło. niektóre firmy po prostu zatapiają szczątki, które stają się fundamentem nowego życia pod powierzchnia wody. Badacze w takich miejscach rzeczywiście zauważają eksplozję morskiego świata ożywionego. Tymczasem kosmiczne pogrzeby promują kremację. Prochy, które nie zostały wysłane w przestrzeń zostają rozrzucone na morzu.

Źródło: http://www.masterminds.pl/

Niektóre zdjęcia pochodzą ze strony: www.dziennik.pl, autor zdjęć: Wilfredo Lee

Powrót