Na cieszyńskim Cmentarzu Żydowskim pracują więźniowie z zakładu karnego w Jastrzębiu - Zdroju. Jak  twierdzą przedstawiciele  Gminy  Wyznaniowej  Żydowskiej, bez  skazanych  nie  daliby   sobie   rady z  uprzątnięciem  nekropolii.  I zapewniają, że z pracy więźniów są bardzo zadowoleni.

Gmina wyznaniowa opiekuje się  kilkunastoma  zabytkowymi  cmentarzami,  np.  w Wadowicach, Oświęcimiu, czy właśnie Cieszynie. Instytucja nie posiada środków finansowych na to, aby zatrudnić profesjonalną firmę sprzątającą. Ponadto, w swoich zasobach ludzkich nie posiada aż tylu rąk do pracy, aby było możliwe przeprowadzenie gruntownych porządków. W związku z tym, Gmina korzysta z pomocy ludzi z zewnątrz.

Gmina wyznaniowa zawarła umowę z Okręgowym Inspektoratem Służby Więziennej w Krakowie, na mocy której, od kilkunastu dni, jeden z dwóch cieszyńskich kirkutów, a także cmentarz przy ul. Hażlaskiej, porządkują więźniowie z zakładu w Jastrzębiu-Zdroju. Wyrywają chwasty, zbierają konary połamanych drzew, a także śmieci.

Codziennie, na miejscu pracuje kilku mężczyzn. Zaznaczyć należy, że nie wszyscy skazani kwalifikują się do prac porządkowych. Wymogi są surowe – krótkie wyroki, a także pewność, że dany więzień nie ucieknie. Skazani będą porządkować cmentarze przez 2 -3 tygodnie.

Źródło: www.bielskobiala.gazeta.pl

Fot. autorstwa Macieja Dembinioka, udsotępnione na www.wikipedia.pl 21.02.2006, licencja GNU LWD.

Powrót