Polskie-Cmentarze.pl

Porady prawnika

Piątek 06.11.2009, godz. 14:49Spadek - nowe zasady dziedziczenia

Article img

Od 28 czerwca 2011 roku obowiązują nowe przepisy, poszerzające krąg spadkobierców ustawowych. Do grona dziedziczących z automatu dołączyli dziadkowie i pasierbowie. Rzadziej majątek zmarłego przejmować będą teraz gminy i skarb państwa. Jak nie płacić podatku od spadku? Polskie zasady dziedziczenia ustawowego były dotąd szalenie restrykcyjne i powszechnie krytykowane.

Często zdarzało się, że w sytuacji, gdy zmarły nie zostawił testamentu, majątek przejmowała gmina, mimo że żyli jego krewni. Rzecznik praw obywatelskich kilkakrotnie alarmował, że tak działo się np. w sytuacji, gdy w wypadku ginęli rodzice, a jakiś czas potem wskutek odniesionych w wypadku obrażeń umierało ich jedyne małoletnie dziecko. Spadkobiercą ustawowym zostawała gmina, a nie dziadkowie małoletniego spadkodawcy (będący rodzicami małżonków, którzy zginęli w wypadku), nawet jeśli w chwili wypadku wszyscy mieszkali pod jednym dachem! Taki stan prawny prowadził czasem do skutków sprzecznych z poczuciem sprawiedliwości - pisał rzecznik. Przez długie lata nie udawało się tego zmienić. A takie rozwiązania zapisano w kodeksie cywilnym w 1964 r. Teraz wreszcie się zmieniły.

Dziedziczy babcia, dziadek i pasierb
Nowością jest uprawnienie dziadków i pasierbów do dziedziczenia, ale przy okazji zmieniły się też zasady dziedziczenia przez innych spadkobierców ustawowych. Jak to teraz wygląda?
W pierwszej kolejności po zmarłym dziedziczą jego małżonek i dzieci (a jeśli te nie żyją, to wnuki). Jeśli zmarły nie pozostawił małżonka, dzieci ani wnuków, dziedziczą jego rodzice. Rodzeństwo zmarłego, które do tej pory dziedziczyło na równi z rodzicami spadkodawcy, zostało teraz odsunięte na dalszy plan. W kolejce do spadku znalazło się za rodzicami zmarłego. To kolejna nowość.
Argument był taki: często dziecko pomaga na starość materialnie rodzicom, ale oni wcześniej pomagali dziecku tworzyć jego majątek (np. dorzucając się do zakupu mieszkania czy wspierając finansowo budowę domu). Poza tym z reguły związki z rodzicami są mocniejsze niż z rodzeństwem. Za rodzeństwem w kolejce do spadku są teraz dziadkowie. Zarówno ci ze strony matki, jak i ojca. I jeśli któryś z dziadków nie dożyje otwarcia spadku, jego dzieci, czyli ciotki lub wujkowie zmarłego.
Niemal na samym końcu kolejki spadkobierców ustawowych są teraz pasierbowie. To także nowość - wcześniej bowiem tak jak dziadkowie nie dziedziczyli oni z automatu. Dopiero za pasierbami jest gmina, na terenie której zamieszkiwał zmarły, jeśli nie pozostawił on żadnego z krewnych wymienionych w kolejce do dziedziczenia ustawowego. Jeśli majątek takiego zmarłego pozostał za granicą, przechodzi na własność skarbu państwa.
Warto pamiętać, że nowe zasady dziedziczenia ustawowego obowiązują od momentu wejścia w życie nowych przepisów kodeksu cywilnego w tej sprawie, czyli od 28 czerwca.

Teraz poświadczasz błyskawicznie
Od początku marca nie musimy już czekać miesiącami na sądowe orzeczenie o stwierdzeniu nabycia spadku. Poświadczenie dziedziczenia można teraz załatwić u notariusza. Chodzi o to, że aby móc w pełni korzystać z odziedziczonego majątku, konieczne jest uzyskanie dokumentu potwierdzającego prawo do spadku. Do niedawna wymagało to pójścia do sądu i co najmniej kilkumiesięcznego czekania na jego orzeczenie. Teraz wystarczy wizyta u notariusza, który - jak zapewnia Krajowa Rada Notarialna -poświadczy dziedziczenie znacznie szybciej, często jeszcze tego samego dnia.
Opłata za tę czynność wynosi łącznie 150 zł (100 zł za protokół dziedziczenia, 50 zł za sporządzenie aktu poświadczenia) - to dane z KRN. -To opłaty netto - zwraca jednak uwagę notariusz Hanna Jasiewicz. Do cennika dodaje jeszcze opłatę za wypisy: 6 zł netto za każdą rozpoczętą stronę wypisu (przy czym wypis będzie miał ok. pięciu stron). -Kwotę za jeden wypis należy przemnożyć przez liczbę wypisów, która zależy od liczby osób stawiających się do aktu -tłumaczy Hanna Jasiewicz. Wylicza, że do każdej z tych opłat należy doliczyć 22 proc. VAT. Jeżeli dodatkowo u notariusza będzie otwierany i ogłoszony testament, trzeba dołożyć 200 zł taksy notarialnej plus 22 proc. VAT. -Należałoby przyjąć, że w wersji najtańszej łączne koszty potwierdzenia prawa do spadku będą wynosiły ok. 300zł. W droższych wersjach nawet do 500-600 zł - ocenia notariusz.
Notariusze przewidują, że choć droga sądowa pozostanie nadal jedną z możliwości potwierdzenia prawa do spadku, wkrótce większość bezspornych spraw spadkowych będą obsługiwać ich kancelarie. Dla spadkobierców to lepiej, bo szybciej. A dla sądów mniej pracy.

Jak załatwić spadek u notariusza?
Trzeba się z nim umówić na spotkanie - osobiście, telefonicznie lub w jakikolwiek inny sposób. Notariusz powie, jakie dokumenty trzeba dostarczyć, np. akt zgonu spadkodawcy, akty urodzenia i małżeństwa potencjalnych spadkobierców, ewentualne testamenty.
W wyznaczonym terminie wszyscy potencjalni spadkobiercy spotykają się w kancelarii notarialnej. Między nimi nie może być sporu o podział spadku. To warunek poświadczenia prawa do spadku u notariusza. Nie ma sporu? W tej sytuacji notariusz sporządza protokół dziedziczenia zawierający "zgodne oświadczenia spadkobierców" (za składanie fałszywych oświadczeń grozi odpowiedzialność karna). Następnie, o ile nie miało to miejsca wcześniej, otwarty zostaje testament, a spadkobiercy składają oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku.
Na podstawie protokołu notariusz sporządza akt poświadczenia dziedziczenia. Rejestruje go w specjalnym elektronicznym rejestrze - akt nabiera mocy prawnej równorzędnej sądowemu. Spadkobiercy mogą posłużyć się później wypisem aktu poświadczenia dziedziczenia, by wykazywać swoje prawa do spadku (np. do odziedziczonej nieruchomości). Muszą pamiętać o zapłacie podatku od spadku albo o "załatwieniu" sobie zwolnienia podatkowego.

Pamiętaj, żeby zwolnić spadek z podatku
Załatwianie zwolnienia z podatku od spadków i darowizn polega tak naprawdę na dopełnieniu formalności. Od czasu wielkiej rewolucji podatkowo-spadkowej z 2007 r. wolne od podatku są spadki i darowizny od najbliższej rodziny. W całości. Nawet jeśli są warte setki tysięcy, ba, miliony złotych. I nie ma znaczenia, czy chodzi o pieniądze, ziemię, mieszkania, pałace, samochody, jachty, samoloty, obrazy, biżuterię, papiery wartościowe czy stare monety. Podatku się nie płaci i już. Trzeba tylko pamiętać, że najbliższa rodzina w podatkach to: małżonek, rodzice, dziadkowie, dzieci, wnuki, pasierbowie, ojczym, macocha i rodzeństwo.

Źródło: http://wyborcza.pl

Tagi: porady porady , spadek spadek , zmarły zmarły

Powrót