Polskie-Cmentarze.pl

Cmentarz żydowski w Zielonej Górze

Kaplica cmentarna na dawnym cmentarzu żydowskim w Zielonej Górze, Zdj. Mohylek 17.10.2006 12.49, Źródło Wikipedia, Plik udostępniony na licencji GNU FDL 1.2 oraz CC 3.0

Ulica: Wrocławska

65-001 Zielona Góra

Intro:

Cmentarz został założony w 1814 roku i zajmuje powierzchnię 0,4 ha. Uległ dewastacji w okresie III Rzeszy i pod koniec lat 60. XX wieku. W 2003 roku przeszedł pod opiekę Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego.

Opis:

Pierwszym zakupem zawiązującej się zielonogórskiej gminy żydowskiej była parcela, na której urządzono cmentarz. Transakcji dokonano 3 XII 1814 r. Kirkut znajdował się przy Breslauer Straße (dziś róg ul. Wrocławskiej i Chmielnej), naprzeciwko wzgórza należącego do rodziny Hirsch. W późniejszym czasie, ze względu na bliskość cmentarza, zielonogórzanie nazywali je „górą żydowską” (j. niem. Judenberg). Gmina zakupiła obszar mający ok. 1,5 ha powierzchni, ale część grzebalna stanowiła nie więcej niż 0,6 ha. Reszta była tak zwaną rezerwą cmentarną przeznaczoną do wykorzystania w przyszłości. Część grzebalna cmentarza ogrodzona była murem z czerwonej cegły, zachowanym częściowo do dziś. Wybudowano również klasycystyczny dom przedpogrzebowy, dom stróża-ogrodnika i ujęcie wody. Zamożność zielonogórskich Żydów miała odzwierciedlenie w urządzeniu cmentarza. Według naocznych świadków, między innymi Władysława Smyka, nagrobki wykonane były głównie z kosztownych granitów i marmurów. Przy murze cmentarnym znajdowały się najbardziej okazałe grobowce rodzinne wykonane z czarnego szwedzkiego marmuru w biało-złote kropki, o grubości 20 cm. Również według przedwojennego historyka zielonogórskiego, Hugo Schmidta, cmentarz żydowski w Zielonej Górze był jednym z najpiękniejszych cmentarzy wyróżniających się szczególną szatą roślinną i pełnym pietyzmu utrzymaniem. Mimo coraz trudniejszej sytuacji gmina jeszcze w latach 30-tych XX w. nie żałowała wydatków na cmentarz. Wyremontowano dom stróża, naprawiono ujęcie wody i zatrudniono nowego stróża, kiedy pełniący tę funkcję przez wiele lat pan Hürdler musiał odejść ze względu na podeszły wiek (81 lat). Ostatnim stróżem i ogrodnikiem cmentarnym był zatrudniony w grudniu 1932 r. Otto Menzel.Nic nie wskazuje na to – mimo że tak chce jeden z zielonogórskich historyków – że cmentarz został zniszczony w czasie „Nocy Kryształowej”. Przeciwnie, byli mieszkańcy miasta twierdzą, że cmentarz w ogóle nie został zniszczony. Również i wielu powojennych mieszkańców miasta twierdzi, że do końca lat 60-tych XX w. cmentarz był wprawdzie mocno zarośnięty, ale pozostawał nadal w dobrym stanie. Likwidacja cmentarza, która na wielką skalę rozpoczęła się w latach 60-tych XX w. była oparta o nową ustawę w 1959 r. O cmentarzach i chowaniu zmarłych. Ustawa dopuszczała możliwość likwidacji cmentarzy po 40 latach od ostatniego pochówku, nie mniej jednak wprowadzono wyjątki od obowiązującej reguły. W przypadku Zielonej Góry w 1944 r. pochowano na cmentarzu na pewno co najmniej trzy osoby narodowości żydowskiej (więźniarki DWM). Po wojnie na zielonogórskim cmentarzu żydowskim miał mieć miejsce jeszcze jeden pochówek. Według Tomasza Hiniewicza na przełomie lat 40-tych i 50-tych XX w. pochowano tu półtoraroczną Żydówkę, której rodzina mieszkała w Zielonej Górze. W każdym razie likwidacja zielonogórskiego cmentarza rozpoczęła się wczesną wiosną 1969 r. W archiwum zielonogórskim nie zachowały się żadne dokumenty dotyczące cmentarza żydowskiego. Być może wynika to z faktu, że likwidacji cmentarza towarzyszyła afera związana z kradzieżą płyt nagrobnych, w którą zamieszani byli urzędnicy miejscy.

Trochę więcej szczęścia miał dom przedpogrzebowy. Jeszcze przed likwidacją cmentarza jeden z leśniczych urządził w nim oborę dla krów. Następnie, w 1965 r. budynek przeszedł na własność Władysława Smyka, który urządził w nim warsztat samochodowy. W trakcie prac przystosowawczych w obiekcie znajdowała się jeszcze murowana wanna na 3,5 tys. litrów wody i malowidła przedstawiające żydowskie obrzędy pogrzebowe. W domu przedpogrzebowym wybito dodatkowe drzwi i zrobiono kanał umożliwiający naprawę samochodów. Po likwidacji warsztatu budynek służył zielonogórskim harcerzom jako składnica. Obecnie wraz z terenem podlega Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego (FODŻ).

Po likwidacji cmentarza w 1969 r. postawiono na jego terenie myjnię samochodową i kilka garaży, tzw. blaszaków. Część płyt miała zostać wywieziona na ul. Batorego do garaży MO i być użyta do utwardzenia terenu. Pozostałe płyty wykonane ze szlachetnych materiałów zostały przeszlifowane w okolicznych warsztatach kamieniarskich i w większości znajdują się na tak zwanej alei zasłużonych cmentarza komunalnego. Teren cmentarza żydowskiego posłużył również jako składowisko płyt nagrobnych z likwidowanych poniemieckich cmentarzy zielonogórskich. W chwili obecnej na cmentarzu znajduje się około 30 ewangelickich nagrobków, które nie zostały przerobione przez kamieniarzy.

W 2003 r. miasto przekazało cmentarz FODŻ. Przedtem został gruntownie wysprzątany, a przed murem od strony ul. Chmielnej ustawiono tablicę, na której zamieszczono krótką informację o historii cmentarza. Autor tekstu, ówczesny profesor z Uniwersytetu Zielonogórskiego, podaje w nim nieprawdziwą informację dotyczącą zniszczenia nekropolii. Według niego została ona zdewastowana przez bojówki SA podczas „Nocy Kryształowej”. Niestety teoria profesora wpisuje się w obecną na zachodzie Polski tendencję do przypisywania Niemcom bądź Rosjanom dewastacji i zniszczeń dokonywanych przez Polaków już po II wojnie światowej. Jest to wygodna wizja historii, dlatego jest akceptowana przez wielu mieszkańców Ziemi Lubuskiej.

W maju 2005 r. na tak zwanej rezerwie cmentarnej zostały odnalezione macewy pochodzące z cmentarza. Były wykonane z piaskowca, dlatego zostały wyrzucone przez robotników poza mur cmentarny i zasypane wapnem i ziemią. Odnalezione płyty zostały oczyszczone i przewiezione do domu przedpogrzebowego przez uczniów miejscowego Zespołu Szkół Ekologicznych. Epitafia przetłumaczył mieszkający w Izraelu Mojżesz Zelmanowicz.

Lubuska Fundacja Judaica, która w imieniu FODŻ zajmuje się cmentarzem, próbuje zwrócić na niego uwagę mieszkańców miasta. W październiku 2007 r. w ramach II Dni Kultury Żydowskiej na cmentarzu zorganizowano instalację artystyczną pod tytułem „Memento”. Organizuje się również zwiedzanie cmentarza. Mimo że w 2006 r. cmentarz został wpisany na listę zabytków, konserwator nie ma środków na jego zabezpieczenie. Obecnie największym problemem jest ogrodzenie nekropolii. Istniejące fragmenty muru są systematycznie rozkradane, a cmentarz jest traktowany jak wysypisko śmieci. Problemem są również przedstawiciele miejscowego półświatka, którzy upatrzyli sobie cmentarz na teren libacji alkoholowych. Oni też najprawdopodobniej zniszczyli w maju 2008 r. dwie macewy. Policja umorzyła śledztwo w tej sprawie z powodu niewykrycia sprawców. Jeżeli w najbliższym czasie nie uda się zabezpieczyć terenu cmentarza, to jego degradacja będzie stale postępowała, a to, co pozostało po 1969 r., nie przetrwa następnej dekady.

Źródło: http://www.sztetl.org.pl/pl/article/zielona-gora/12,cmentarze/1651,cmentarz/?action=viewtable&page=1

Powrót
  • Lokalizacja

  • Ciekawe miejsca w Twojej okolicy

Dodaj Komentarz

  • wyślij

Komentarze